Nie jestem bohaterem, ale jestem przyzwoity
- Nie jestem bohaterem, ale jestem człowiekiem przyzwoitym i momentami odważnym. W 1981 r. wybrano mnie na przewodniczącego Solidarności i złożyłem zobowiązanie, że będę z Solidarnością na dobre i na złe - mówi Władysław Frasyniuk, jeden z czołowych działaczy opozycji w czasach PRL. - Polsce i Europie potrzebna jest dziś przyzwoitość, otwartość i odwaga w obronie wartości. Nikt nie wzywa na barykady ani do rewolucji, ale potrzeba wielkiej, cywilnej odwagi, by swoje poglądy publicznie głosić - ocenia polityk...